To interesujący styl. Pełen wiary w prawdziwość informacji
na starych mapach. A jeśli rzeczywistość się z tymi mapami nie zgadza, tym
gorzej dla rzeczywistości. I zawsze w
pięknych, malowniczych okolicach, gdzie widoki rekompensują wszelkie
niedogodności. Na tej wycieczce nie byłam, ale znam ten styl i wiem, jaki jest
fascynujący.
Trasa rozpoczęła się w Wawrzeńczycach. To miejsce z
przyjemnymi widokami na Łysogóry.
Idąc dalej asfaltem grupa napotkała znanego już z bloga (tu link) niebieskiego św. Jana Nepomucena.
Przy figurze kolega Ed skierował grupę ładną polną drogą na
północ. A tu sady z obfitością wiśni i porzeczek.
Dotarli do Trzeszkowa Nowego. Stara mapa wskazuje, że z tej
wsi prowadzi droga w kierunku Pokrzywnicy. A w rzeczywistości to miejsce pełne niespodzianek.
Grupa natrafiła na dziki, zarośnięty wąwóz, do którego zjechali po stromym
zboczu zarośniętym pokrzywami. Pewnie zaraz sobie wymyślili teorię, skąd się
wzięła nazwa Pokrzywnicy.
Przeszkody pokonane. Pora zwiedzić podworski park w
Pokrzywnicy i obejrzeć dziwiętnastowieczny spichlerz. Zadanie wykonane solidnie z
należytą porcją objaśnień historycznych i zachwytów.
Z ubiegłorocznej trasy w tej okolicy pamiętam, że nie
wykazałam się tu hartem ducha i nad zalewem poprowadziłam ledwie kawalątek. A
kolega Ed poszedł na całość prowadząc na północ przecudnej urody mapową drogą.
A w terenie ta doga jeszcze lepsza. Nudy się na niej nie zazna – wszak
poziomice sugerują, że teren pofałdowany, więc raz idziesz górą, a raz doliną.
Daje to przyjemne możliwości spoglądania na trasę z różnych perspektyw. Są też widoki na zalew Wióry i na
Pokrzywiankę, która do niego wpada.
Gdzieś tam w okolicy Zbrzy nastąpiło zawrócenia w kierunku
zachodnim, a potem południowym.
Za wsią Jawor Nowy grupa weszła na wygodną drogę wśród pól,
która doprowadziła do punktu startu i mety.
I po wycieczce. Gorąco było, ale wiaterek podobno świetnie chłodził.
Zdjęcia – Lena i Edek
Piękne foty... jak zwykle zresztą u Edwarda.
OdpowiedzUsuńEdward sam wybrał te do pokazania. Lena też się do zdjęć dołączyła. Moje eskapady w tym terminie znajdą miejsce na blogu niedługo albo później. Czas pokaże.
UsuńPola faliste, powietrze czyste, takie widoki cieszą wszystkich,
OdpowiedzUsuńa na horyzoncie z lasu jak ściana, pasmo Gór Świętokrzyskich.!
Pozdrawiam - Wiesiek
Dziękuję, Wiesiu.
Ania