środa, 28 maja 2014

Znasz-li ten kraj, gdzie cytryna dojrzewa?*

Nawet nie wiedziałam, że znam. I nie spodziewałam się, że leży on tak blisko. Do czasu, gdy podczas spaceru po lesie, gdzie niedawno trwał wyrąb, znalazłam plantację dorodnej cytryny mocnej. 


I pewnie amatorzy owego luksusowego owocu wspominając tę plantację, powtarzają inny fragment  wiersza: „Tam był mi raj, pókiś ty ze mną była!” 

Czemuż jednak porzucili ślady swej uczty na wieczną rzeczy pamiątkę dla biednego lasu?

*A. Mickiewicz (naśladownictwo Goethego) „Wezwanie do Neapolu”

9 komentarzy:

  1. Widać,że segregacja działa... szkło osobno i runo leśne osobno. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ile sobie trudu zadano, żeby tak pięknie to ułożyć!

      Usuń
  2. A jednak kultura poszła w las...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się przypomniał inny klasyk: "Oooo, nasi tu byli!"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, byli, byli. Dodam, że w pobliżu leżała całkiem przyzwoita kurtka - impreza musiała być gorąca.

      Usuń
  4. I znów mi się przesunął stary wpis na początek bloga. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego tak się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Może czuł się niedopieszczony ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A diabli go wiedzą. Już mnie ta komputerowa nowoczesność lekko wkurza. Ale nic na nią nie mogę poradzić.

      Usuń