O
jakiej ziemi pisał i śnił poeta? O tej, która „garbata od gór łysych, leśna i
obłoczna uśmiecha się jak stary, zamyślony człowiek”*.
Uśmiechała
się do nas ta ziemia przez cały piątkowy wieczór z fotografii, wierszy i
opisów.
widok z wieży klasztoru na Świętym Krzyżu na Pasmo Jeleniowskie
Przywołali
ją do Muzeum Pamiątek Regionalnych w Jagodnem po raz kolejny niezwykli ludzie.
Okazja była godna – świętowano 10 lat cyklu Spotkań z Niezwykłymi Ludźmi.
Niezwykłe
gospodynie wieczoru – pani Jadwiga Rafalska-Kawalec – niestrudzona
organizatorka tych spotkań i pani Beata Stefańska – dyrektor szkoły w Jagodnem
zadbały o odświętną oprawę uroczystości, foldery reklamujące region, przyjmowały gratulacje z powodu jubileuszu i
podziękowania za pracę. Same też złożyły podziękowania wszystkim, którzy przez lata wspierali ich działania, uczestniczyli w spotkaniach, dzielili się swoimi pasjami, twórczością, wiedzą.
panie Beata Stefańska i Jadwiga Rafalska-Kawalec
podziękowania od władz gminy
Niezwykle
szarmancki prowadzący – Sebastian Dróżdż (uczeń tej szkoły) dbał o przebieg
wieczoru i przedstawiał zaproszonych gości.
prowadzący
W
temat wieczoru wprowadziła pani Kazimiera Marlica – poetka i artystka
rękodzieła z Tychowa Nowego, która recytowała swój pełen uczucia wiersz
„Kochana Ziemia Świętokrzyska”.
pani Marlica
Potem
ja miałam niezwykłą przyjemność opowiedzieć o moim, a właściwie naszym,
wędrowaniu szlakami świętokrzyskimi. Wybrałam garść zdjęć ilustrujących
„świętokrzyskie, niebieskie pagóry”* i opowiedziałam o naszych z nimi spotkaniach
na szlaku. Trasa, którą zaproponowałam uczestnikom wieczoru, to Główny Szlak
Świętokrzyski im. Edmunda Massalskiego. „Przeszliśmy” wspólnie po górach,
zajrzeli w ciekawe miejsca – znane i mniej znane, ale warte obejrzenia.
moja prezentacja
Dla
mnie i dla obecnych na sali przyjaciół z naszej grupki włóczęgów była to
równocześnie wyprawa do świata wspomnień, wspólnych tras i przeżyć, które
ożywały za sprawą zdjęć. Cieszę się, że mogliśmy odbyć wspólnie i taką
nietypową wędrówkę.
widownia, a wśród niej przyjaciele
Dopełnieniem
tematu był przekaz redaktora Janusza Kędrackiego prowadzącego od lat rubrykę
„Odkrywamy Świętokrzyskie” w „Gazecie Wyborczej”. Prezentowane przez niego
zdjęcia fotografów gazety i własne zabrzmiały jak „odwieczna, nieodmienna tej
ziemi wymowa”*. Dzięki nim poznaliśmy mało znane fakty z historii regionu. Waza z Bronocic z prehistorycznym
pojazdem kołowym, kurhany, stare kościoły, widok na Tatry czy wciągające bagno
na jeziorze Żabieniec koło Łopuszna były dla wielu słuchaczy i dla mnie dużym
zaskoczeniem i inspiracją do kolejnych wycieczek.
Spotkaniu towarzyszyła wystawa "Odkrywamy Świetokrzyskie" autorstwa panów Janusza Kędrackiego i Jarosława Kubalskiego.
redaktor Kędracki
jedna z prezentowanych na wystawie fotografii - nietrudno rozpoznać pokazywany już na blogu kościół w Mnichowie
podziękowania dla prelegentów
Jak
na jubileusz przystało świętowaliśmy jedząc pyszny tort.
jubileuszowy tort
A
potem, jak zwykle w Jagodnem, można było wybierać i przebierać w ofercie
kiermaszu świątecznego. Mnie najbardziej zauroczyły lniane bombki pani
Kazimiery.
na kiermaszu
Po
spotkaniu można było porozmawiać z jego uczestnikami i jeden z rozmówców, pan
Jacek Kwiecień ze skarżyskiego klubu „Wiklina”, zwrócił moją uwagę na krzemienną siekierkę znalezioną na polu w okolicy Jagodnego. Pan Kwiecień odkrył zachowane w kamieniach
ślady dinozaurów czy odciśnięte gałązki roślin – dendryty znalezione podczas
budowy drogi w okolicy Osełkowa. Te odkrycia są udokumentowane na wystawie w Muzeum Pamiątek Regionalnych.
krzemienny toporek
Wielu gości wieczoru korzystało także z publikacji zgromadzonych na stoisku promocyjnym o regionie świętokrzyskim. Te materiały przekazały liczne instytucje: Departament Promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, Regionalna Organizacja Turystyczna Województwa Świętokrzyskiego, władze Starostwa Powiatowego w Kielcach, Starostwa Powiatowego w Starachowicach i Urzędu Gminy w Mircu.
materiały promocyjne wyeksponowane przy ekranie
I
tak minął jubileuszowy wieczór w Jagodnem. Pora zbierać siły na kolejne lata
podobnych spotkań.
*Jan
Gajzler „Ziemia uroczna”
Zdjęcia – Elżbieta
Jach z grupy literackiej „Wiklina”, Teresa, Edek i ja
Brawo pani Aniu... to dobry kierunek. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, panie Januszku, rozwijamy się. :)
UsuńWspaniale! Mało co cieszy tak bardzo jak grupa kochających swoją ziemię ludzi. Kwintesencja krajoznawstwa! Do tego jeszcze ten oldskulowy anturaż...
OdpowiedzUsuńTrafnie to ująłeś.
Usuń