sobota, 11 listopada 2017

Taki dzień się zdarza raz

Sala Nowej Galerii w Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku wypełnia się z wolna, goście spacerują i oglądają obrazy.  Najwięcej emocji budzą bukiety bzu. Jakby świeżo zerwane, a to przecież listopad. Nie sposób przejść obok nich obojętnie. 

wiosenne bzy - obrazy autorstwa pani Barbary Obary

W drugiej sali są też pejzaże i portrety, chociaż tych jest najmniej. I jeszcze więcej kwiatów. Przyciągają wzrok soczystymi barwami, światłem połyskującym w szklanych wazonach. 




na wystawie
 
W centrum pyszni się pusty fotel. Tak jak wszyscy zgromadzeni czeka na autorkę obrazów obchodzącą jubileusz czterdziestolecia pracy twórczej – panią Barbarę Obarę. 

przed rozpoczęciem wernisażu 
 
I wreszcie zaczyna się TEN wieczór – wernisaż wystawy malarstwa, benefis autorki.
Jeśli ktoś przed laty oglądał w telewizji benefisy organizowane w krakowskim teatrze STU, to ma mgliste wyobrażenie, czego może się spodziewać. Ale to nie to samo – oglądać taki wieczór w telewizji i być na nim. Przeżywać emocje towarzyszące uroczystości.
Jest wzruszona i lekko stremowana jubilatka, są goście – jej najbliżsi, przyjaciele, znajomi, reporterzy. A poza tym niespodzianki i prezenty. 

jubilatka
 
Pani Obara otrzymuje gratulacje od władz miasta, dyrektora MCK i dyrektora Państwowej Szkoły Muzycznej. 

gorące życzenia od dyrektor MCK - pani Katarzyny Michnowskiej - Małek
 
Dodatkowo o nadanie szczególnej atmosfery dbają występujący – uczniowie i nauczyciel skarżyskiej szkoły muzycznej.


na akordeonie zagrali Karol Salodonis i Marcel Wojdat 

na gitarze pan Włodzimierz Sojka

całą uroczystość prowadziła pani Halina Wężyk  
 
Jubilatka została uhonorowana również przez Skarżyski Klub Twórców  SKART, w którym aktywnie działa. 

podziękowania od prezesa klubu - Romana Korneckiego
 
Ale to nie koniec niespodzianek. Szczególne przygotowali członkowie Grupy Literackiej „Wiklina”. Były to wiersze poświęcone jubilatce napisane przez jej przyjaciół z „Wikliny”. Okazało się też, że członkinie tej grupy są obdarzone talentami recytatorskimi, co udowodniły prezentując wiersze autorstwa pani Obary. Trzeba przyznać, że mogliśmy wysłuchać nastrojowych wierszy, pełnych zachwytu dla życia czy to w postaci przyrody, czy domowego ciasta, czy haftu. 


członkowie grupy "Wiklina"  

Uczestnicy wernisażu byli pod wrażeniem malarskich i poetyckich dzieł jubilatki, ale okazało się, że pani Barbara ma jeszcze jeden zaskakujący talent – do niektórych ze swoich wierszy skomponowała melodie.  Na zakończenie programu pani Grażyna Suligowska wykonała kilka wzruszających kołysanek, które pani Obara napisała dla syna. 

kołysanki przy akompaniamencie gitary

publiczność

kilka słów podziękowania bohaterki benefisu

I tak przebiegał ten wieczór – momentami wzruszający, momentami podniosły, a ogólnie pełen ciepła i serdeczności. Pozostanie po nim wystawa, którą można jeszcze oglądać w MCK – warto zajrzeć. 



Zdjęcia – Katarzyna Metzger i ja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz