niedziela, 9 grudnia 2018

Co na to kamień przepowiadający pogodę?


Jest taki kamień w Wąchocku, skąd nasza grupa zaczęła niedzielną wycieczkę. Wyglądał tak:

 kamień raczej mokry

Ale rano nic nie wskazywało na taki przebieg dnia. Janek obserwował efektowny wschód słońca nad Skarżyskiem, mogło być dobrze. A jak było? 

słońce wschodzi nad Skarżyskiem
 
W Wąchocku padało czasem, czasem znów nie. Ruszyli więc na trasę szlakiem czerwonym. 

jednak pada

 pałac Schoenberga też jakiś szary, no i tę oponę można by usunąć  

teren sportowy aż lśni
 

kaplica św. Rocha 
 
Za Marcinkowem padało jakby bardziej. Przyjrzyjcie się zdjęciom, wyraźnie widać, że naszemu reporterowi deszcz zmoczył obiektyw. 

 piaskownia w okolicy Marcinkowa zarasta trzciną 

zalew w okolicy Marcinkowa 


skałki Pleśniówki w deszczu 

W pobliżu Skarżyska już chyba mocniej lało, bo relacji fotograficznej brak. 

pod parasolkami 
 
Mimo wszystko nasi dzielni nieprzemakalni przeszli cała zaplanowaną przez Stasia trasę. Jej długość wyliczyli na 15 kilometrów, bo w naszym mieście złapali pojazd w stronę domu.

Zdjęcia – Janek

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dobrze się przygotowali kondycyjnie i ubraniowo. :)

      Usuń
  2. "Nieprzemakalni" stare harcerskie hasło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo też i "harcerze" nie pierwszej młodości. ;)

      Usuń
    2. harcerstwo nie patrzy na metryki ;-)

      Usuń
    3. Ale zawsze może nadejść taki dzień, że się harcerz albo harcerka w stary mundurek nie wcisną...

      Usuń
    4. Bo trzeba tak żyć by mundurek zdarł się nom stanie się za mały ;)

      Usuń
    5. Mój się nie zdarł, ale dziewczynki obchodzą się łagodnie z przyodziewkiem.

      Usuń