środa, 19 grudnia 2018

Kto rano wstaje


…ten wyrusza na wycieczkę.
Jest jeszcze ciemno, przed budynkiem dworca błyszczy świąteczna bombka, a czterech śmiałków wyrusza w stronę Starachowic.

 
Wyruszają w kierunku zalewu na Lubiance. Dzień już się wreszcie zaczął, ale pochmurno jest. Nic im to nie przeszkadza – maszerują dzielnie.

okolica zalewu

starachowicki zalew na Lubiance
  
Potem kierują się w stronę Ostrych Górek – las ośnieżony, Lubianka gdzieś tam płynie wśród drzew.

Lubianka w lesie

i nasi panowie
 
Droga doprowadza do Zuzulanki, czyli drogi, którą lubimy wędrować w kierunku zalewu w Mostkach. Po drodze krótki postój przy pomniku przyrody – grupie skałek Cygańska Kapa.


 Cygańska Kapa lekko przyprószona śniegiem 

W Mostkach spacer szybkim krokiem nad zalewem, rzut oka na dworek z figurą św. Floriana i przejście nad Żarnówką.

 zalew w Mostkach

kapliczka św. Floriana

Żarnówka

bobrowe rozlewisko na Żarnówce

Koniec osiemnastokilometrowej trasy na przystanku w pobliżu starej kuźni w Parszowie. I po wycieczce. 

coraz starsza kuźnia

 na zakończenie - nasi niezłomni (bez fotografa - ten na posterunku) 
 
Zdjęcia – Janek

4 komentarze: