Zima nawet
niebrzydka. Tak się wydaje przez okno. Mróz niewielki, śniegu sporo. Idealne
warunki do wędrowania. No to szczęśliwcy wędrują.
Staszek tym
razem wybrał typową zimową trasę z Mroczkowa niebieskim szlakiem do Majdowa, a
potem przez Łazy i las do Skarżyska.
A w lesie
śnieg, przyjemnie i wesoło tak grupką całą wędrować. Wydaje mi się, że i Mikołaj
do grupy zajrzał z wizytą.
Trasa
liczyła około 17 kilometrów. Poniżej kilka zdjęć.
nasza ulubiona chałupa w Kapturowie w wersji zimowej
dom z psem
szlak wkracza do lasu
ośnieżone drzewa
na drodze śniegu niewiele, można wygodnie iść
krótki postój, ale stół nie był taki pusty
kiełbaska - paluszki lizać!
na ulicach Skarżyska już mniej przyjemnie
Zdjęcia – Janek
Chyba z dzika... :)
OdpowiedzUsuńMoże, ale nie mam pewności; nie jadłam, to nie wiem.
UsuńAno fajnie taką porą wędrować.
OdpowiedzUsuńOwszem, już się za takim wędrowaniem stęskniłam.
Usuń