piątek, 4 marca 2022

Wokół zalewu w Brodach

Słoneczna pogoda zachęciła kolegów do wyjazdu nad zalew. 
 
Zalew w Brodach o poranku
 
Spacer rozpoczęli i zakończyli w Stykowie Iłżeckim. Zalew jeszcze lekko zamarznięty, odpoczywa przed kolejnym sezonem.
 
widok na most w Stykowie 
 

północny brzeg zalewu
 
Idąc nad wodą zbliżamy się do pomnika przyrody – Skały w Rudzie. Łezka się kręci na wspomnienie, jak to się dawnymi czasy z trudem do nich przedzierało przez chaszcze. Teraz skałki odsłonięte, dostępne. Nic, tylko podziwiać, co też koledzy skwapliwie uczynili.
 
pola wsi Ruda
 




skałki w Rudzie

Widać też, że otoczenie skałek mocno się zmienia – coś się buduje, coś już jest dostępne dla turystów. O nudzie w tej okolicy nie ma mowy.
 

miejsca wypoczynku u podnóża skałek 
 
co to będzie?
 

Nawet o wędkarzach pomyślano. A oni, jak to wędkarze, mają ładny pomost, a i tak wolą postać z wędką na trawce. 
 
pomost wędkarski
 
nad wodą

rodzinny spacer
 

W pobliżu Brodów Iłżeckich Ed zwrócił uwagę na kamienny krzyż z roku 1807. Widzieliśmy go podczas wycieczki latem 2019, kiedy z trudem się do niego podchodziło. Teraz zabytek jest doskonale widoczny, oczyszczono teren wokół niego i można go bez trudu podziwiać.
 
dziewiętnastowieczny krzyż
 
W Brodach panowie postanowili przejść przez tamę i przenieść się na południowo wschodni brzeg zalewu. 
 
w stronę Brodów
 
widok na Brody Iłżeckie i tamę
 

Znad zalewu bez trudu przeszli na drugą stronę szosy i zajrzeli na teren rezerwatu Skały w Krynkach. Często tam zaglądamy, więc tym razem tylko dwie fotki na dowód, że się tam było.
 

w rezerwacie
 
Kolega Ed zaplanował odejście od skałek i penetrację pobliskiego wąwozu. O, ten nigdy nie był łatwo dostępny, ale jest atrakcyjny, choć porządnie zarośnięty. Na jego dnie po zimie pojawił się nawet niewielki strumyk. 
 




w wąwozie

Koledzy wyszli z rezerwatu nad niewielki staw.
 
na trasie
 
staw przy czerwonym szlaku
 

Potem przenieśli się znów nad zalew. Jego południowy brzeg lubimy chyba najbardziej. Jest spokojniejszy i bardziej kameralny niż północny. Sami zobaczcie.
 


południowy brzeg zalewu
 
zalew w Stykowie

I po wycieczce.
 
Zdjęcia – Edek

4 komentarze:

  1. Skałki bronią się same...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem. Na szczęście te nie muszą się bronic przed amatorami bazgrania po ścianach, jak to jest w Piekle Gatniki.

      Usuń
  2. Teren zadbany, świeże oznakowania szlaków... zachęcają do wędrówki, muszę zapamiętać i przyjechać tam kiedyś z kajakiem a przy okazji pospacerować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie. Dopisz sobie jeszcze nazwę Krynki- tam piękna drewniana brama kościelna.

      Usuń