poniedziałek, 8 maja 2023

Poreč – bardzo stare miasto

To miasto jest tak stare (powstało ok 5 w. p.n.e.), że stanowi mieszankę śladów własnej przeszłości. Spacerując uliczkami starówki odbywa się podróż w czasie i nawet nie ma potrzeby budowani specjalnego wehikułu.
 
ta uliczka biegnie z południa na północ
 
Idziemy, a czasem nawet przeciskamy się, główną ulicą Poreču (włoska nazwa Parenzo) i oto przewodniczka uświadamia nam, że została ona wytyczona przez starożytnych Rzymian, którzy główne ulice w swoich miastach nazywali Decumanus. Musiały to być proste, biegnące ze wschodu na zachód ulice, żeby przebiegający nimi posłaniec z ważnymi wieściami mógł dotrzeć do wszystkich mieszkańców i tak szerokie, by mogło nimi przemaszerować ustawione dziesiątkami wojsko rzymskie. Teraz by mu nie było łatwo, bo ulicą przelewa się coraz liczniejszy tłum, który z upływem czasu gęstnieje.
 
ulica Decumanus rano
 
i w południe
 

Skoro mówimy o Rzymianach, to sprawdźmy, jakie ślady pozostawili. Przede wszystkim to układ przecinających się pod kątem prostym ulic, które starali się wytyczyć zgodnie z kierunkami geograficznymi. Trochę im się nie udało, bo jednak nieregularny w swym kształcie półwysep pokrzyżował nieco ich ściśle geometryczne plany.
 

Zachował się jednak plac będący niegdysiejszym forum – obecnie to Plac Marafor. W jego pobliżu zauważamy sterczące w niebo kolumny – to ruiny świątyni Neptuna.
 
kolumny świątyni Neptuna
 
Sama nazwa placu to podobno połączenie określenia forum z imieniem rzymskiego boga, Marsa. Jest to bardzo prawdopodobne, zwłaszcza, gdy się zauważy nieodległe ruiny świątyni z 1. w. n.e. Może to była właśnie świątynia Marsa. I wszystko pasuje.
 
sporo tego zostało
 
rzymska świątynia z widokiem na Adriatyk 

Tuż obok wszyscy podziwiają średniowieczny dom z efektownym drewnianym balkonem. Słońce jednak tak oświetla budynek, że nie sposób go o tej porze dnia sfotografować, stąd jedynie zdjęcie charakterystycznego okna – biforium.
 
romański dom z gotyckim biforium
 
przy ulicy św. Maura inny dom z tej epoki nazywany "Domem pod Dwoma Świętymi" ze względu na rzeźby zdobiące jego fasadę - nie potrafię określić, o jakich świętych chodzi
 

W Poreču spotkacie wiele podobnych biforiów i triforiów, które zdobią tutejsze gotyckie domy i pałace. Jeśli o mnie chodzi, to targają mną mieszane uczucia. Sami popatrzcie – jak to tak połączyć elegancki kamień gotyku z plastikowymi oknami?
 
triforium

monoforium

biforium

to już chyba wolę zwykłe okiennice

Cofnijmy się znów w czasie. Tym razem zatrzymamy się w czasach, gdy Poreč podlegał Cesarstwu Bizantyjskiemu. Wtedy to, w VI w., do Poreču przybył biskup Eufrazjusz (Eufrazjan), który miał za zadanie odbudować pierwszy tutejszy kościół pod wezwaniem patrona miejscowości – św. Maura. Eufrazjusz nie oszczędzał. Wykorzystał wprawdzie pozostałości dawnej, skromnej świątyni, ale sprowadził również marmurowe bloki znad Morza Marmara, zatrudnił najlepszych architektów i z ich pomocą  wybudował wspaniały kompleks, w którego skład oprócz bazyliki wchodzą m.in. atrium, baptysterium, pałac biskupów czy dzwonnica. Niestety – w niedzielę nie ma możliwości zwiedzania tych obiektów. Możemy przejść przez atrium do bazyliki, którą i tak szybko trzeba opuścić ze względu na rozpoczynające się nabożeństwo.
 
dzwonnica bazyliki widziana z Placu Marafor
 
fragment portalu prowadzącego do kompleksu bazyliki Eufrazjana
 

atrium

Warto jednak choćby na tych kilka minut wejść do bazyliki i obejrzeć niezwykle bogate mozaiki wykonane przez bizantyjskich mistrzów. Bazylika została wpisana na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Ta trójnawowa świątynia zachwyca efektownymi kolumnami (każda z inicjałami biskupa Eufrazjusza) oraz bogatymi mozaikami w absydzie. Najwspanialsza jest scena wypełniająca wnętrze kopuły – tu matka Boża z Dzieciątkiem ukazana jest w otoczeniu świętego Maura, aniołów i zupełnie nieświętych biskupa Eufrazjana, jego brata i bratanka (cóż, tak można zapewnić sobie wieczną chwałę, nieprawdaż?).
 
absyda nawy głównej
 
mozaiki w nawach bocznych uległy częściowemu zniszczeniu

fragment centralnej mozaiki - biskup Eufrazjan stoi po lewej obok św. Maura, trzyma w ręku model bazyliki
 

Popatrzmy jeszcze na jeden, za to bardzo rozbudowany, element architektury Poreču. To otaczające go mury obronne z interesującymi basztami. Jedna z nich to tak zwana Wieża Pentagonalna zbudowana w roku 1447, a umieszczona na niej płaskorzeźba informuje nas, kto władał miastem przez wieki.
 
Wieża Pentagonalna
 
wenecki lew i wszystko jasne
 

Najlepiej zachowały się mury otaczające miasto od północy. Z nich mógłby być świetny widok na okolice, ale nie ma możliwości wdrapania się tam. Panoramę można podziwiać z zachowanych wież – Pentagonalnej i Okrągłej. Tam się jednak nie wdrapywałam.
 
północny fragment murów miejskich 
 
Baszta Okrągła
 

przeszłość i teraźniejszość - widok ze średniowiecznych murów obronnych na współczesną cześć miasta
 
Na zakończenie powrót do teraźniejszości.
 
martina w
Poreču z widokiem na promenadę nabrzeżną i stare miasto

spokojne wody Adriatyku
 
To na razie wszystko, ale gdybym znów miała wrócić do tego miasteczka, to raczej w dzień powszedni, żeby obejrzeć to, co w niedziele jest niedostępne. 
 
widok z promenady na wyspę z wielkim hotelem i romantycznym pałacykiem "Isabella"
 

Zdjęcia tylko moje

2 komentarze:

  1. Fotorelacja ciekawa,uliczki lubię szczególnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. W tym mieście uliczki spokojne, w następnych będą pod górę, co ,mnie trochę zaskoczyło.

      Usuń