Z encyklopedii – powiedzą starsi. Z Internetu – uznają
młodsi. A ja zapytam – czy tylko? Niezwykłego człowieka możemy spotkać
przechodząc ulicą, robiąc zakupy. Miniemy tę osobę, bo jej nie znamy. Wniosek –
człowieka trzeba poznać, żeby wiedzieć, czy jest niezwykły. Wiem, że znam kilka
niezwykłych osób. O spotkaniu z jedną spróbuję opowiedzieć.
Spotkania z Niezwykłymi Ludźmi są tradycją Ojczystego Zakątka w Jagodnem. W
ostatnią sobotę w zakątku gościła pani Elżbieta Jach, kobieta zaiste niezwykła,
obdarzona szczodrze licznymi talentami. Tych talentów nie zmarnowała, a rozwija
je stale, dzieli się nimi z czytelnikami, widzami, słuchaczami.
Na stoliku, przy którym siedziała pani Elżbieta i prowadząca
spotkanie, pani Jagoda Rafalska-Kawalec, honorowe miejsce zajęły książki
autorstwa Elżbiety Jach. Najmłodsi uczestnicy spotkania wyrywali się do uroczo
ilustrowanych, mądrze zabawnych książeczek dla dzieci.
Starsi, jak ja, wspominali wieczór promocji fraszek „Słowo
daję”, czy uroczych limeryków. Podczas spotkania mogliśmy zobaczyć i pierwszy
tomik opublikowany przez panią Jach w serii "Liście" i wysłuchać historii
związanej z kapliczką wystawioną przez powstańca styczniowego, Andrzeja Kocię,
którą autorka poznała od rodziny weterana. Poznaliśmy dzieje renowacji
kapliczki oraz grobów powstańców na cmentarzu w Skarżysku Kościelnym. Tak
bardzo szerokie zainteresowania ma Niezwykły Człowiek, z którym się
spotkaliśmy.
I nie myślcie, że to już wszystkie pasje, które poznaliśmy.
Pod ścianami Zakątka wystawiono płaskorzeźby autorstwa Elżbiety Jach – kolorowe
i pogodne, jak ich autorka. Obejrzeliśmy także niewielki wycinek z jej bogatego
dorobku rzeźbiarskiego – kapliczki, barwne kogutki czy świętokrzyskie
czarownice.
Kiedy już mogło się wydawać, że spotkanie zbliża się ku
końcowi, usłyszeliśmy w wykonaniu pani Natalii Nawrot z akompaniamentem pana
Tomasza Pędzicha piosenkę Wasowskiego i Przybory „O, Romeo”, która zgrabnie
wprowadziła nas w temat drugiej części spotkania.
Tę część nasza bohaterka
poświęciła imionom. Nie przypadkiem pojawił się ten temat, bo mieliśmy okazję poznać
najnowsze dzieło pani Elżbiety – książkę „Moc imion”, zawierającą wiersze i
fraszki oraz przysłowia na temat imion. Z przyjemnością słuchało się fragmentów
w interpretacji gości spotkania i autorki.
Mogliśmy poznać również historie imion niektórych
uczestniczek spotkania. Są doprawdy zadziwiające. I jeśli ktoś z czytelników
bloga nie wie, dlaczego nosi takie a nie inne imię, niech czym prędzej pyta
rodziców czy dziadków, jakie były powody wybrania imienia dla niego. Sami też
opowiedzcie swoim dzieciom, jak wybieraliście imię dla nich. Na pewno się
ucieszą, a może i zdziwią. A potem możecie zajrzeć do książki „Moc imion”, żeby
poznać moc swego imienia.
I takie to było spotkanie z Niezwykłym, a jakże serdecznym,
Człowiekiem. Dziękuję za ten wieczór organizatorce spotkania, pani Jagodzie
Rafalskiej-Kawalec, wszystkim występującym oraz słuchaczom, którzy aktywnie włączyli się w program spotkania.
Przyznam, że nie o wszystkich pasjach pani Jach tu
opowiedziałam, ale wspomnę o jednej jeszcze – jest nią kolekcjonowanie pamiątek
przeszłości naszego regionu w Spichlerzu Regionalnym, który prowadzi w Skarżysku
Kościelnym. O spichlerzu możecie przeczytać w archiwalnym wpisie na blogu – tu link.
Na zakończenie życzę pani Jach powodzenia w wydaniu
przygotowywanego przez nią od lat „Słownika gwary świętokrzyskiej”. Mam też
nadzieję, że jeszcze nie raz usłyszymy panią Natalię Nawrot, która w Jagodnem
pięknie interpretowała piosenki podkreślające nastrój wieczoru.
Do zobaczenia na kolejnych spotkaniach w Ojczystym Zakątku!
Zdjęcia – Teresa i ja
Pani Ela wspaniała pisarka i niesamowicie dobra istota... no cóż,skoro człowiek w młodości kompie się w wannie Noblisty,to siłą rzeczy nasiąka twórczą weną na całe życie !
OdpowiedzUsuńTakich ludzi trzeba pokazywać i doceniać. Ojczysty Zakątek jest idealny jako miejsce spotkania z talentem sercem.
Usuń