Wszyscy
znamy obiegową opinię o królu Kazimierzu Wielkim, który, jak pisał Długosz,
„zastawszy Polskę glinianą, drewnianą i nieschludną, pozostawił (…) ją
murowaną, ozdobną i wspaniałą.”** Budowle murowane, o których się myśli mówiąc
o tym władcy to przede wszystkim potężne zamki obronne. Nie zamierzam dociekać,
które zamki w jakich czasach dokładnie powstały (niektóre jednak są podobno
starsze) – tym niech się historycy zajmują. Wiadomo jednak, że zamki „bardzo
mocnymi murami, domami i wysokimi wieżami, nadzwyczaj głębokimi rowami i innymi
urządzeniami obronnymi otoczył, na ozdobę narodowi, na schronienie i opiekę
Królestwa Polskiego.”***
Podróżując
po okolicach Opatowa zwiedziliśmy dwa zamki powstałe w tamtych czasach.
Sprawdźmy, co zostało z budowli, które „zdobiły i strzegły”*.
Naszym pierwszym
celem jest zamek w Międzygórzu, który podobno tak pięknie usytuowany jest na
wzgórzu, że widać go z daleka. Nic, tylko byliśmy za blisko, bo zamku nie
zauważyliśmy z drogi i trzeba było szukać „języka”.
ruiny zamku w Międzygórzu