Daleka
podróż, ale możliwa do odbycia.
Jej
początkiem jest nasz Układ Słoneczny. Wiemy, że to Ziemia
krąży wokół Słońca, a nie odwrotnie, znamy nazwy planet – uczyliśmy się w
szkole. Tak to wygląda w przestrzeni kosmicznej:
Układ Słoneczny - zdjęcie z Wikipedii
Ale warto by tę wiedzę przekazać w sposób przystępny, uświadomić wielkość naszego Układu Słonecznego, umożliwić odbycie podróży międzyplanetarnej bez konieczności wsiadania do rakiety kosmicznej.
Szwajcar
– Arnold von Rotz wymyślił więc świetną okazję dla miłośników astronomii i
spacerów. To Ścieżka Planetarna prowadząca z góry Uetliberg (wznosi się ona nad
Zurychem) przez Felsenegg do Buchenegg. Powstała
ona w roku 1979 ze wsparciem Towarzystwa Astronomicznego Urania w Zurychu.
zuryska Ścieżka Planetarna i widoki z niej
Planety
i ich odległości są pokazane w skali 1:1miliarda. Modele umieszczono na blokach skalnych. Można sobie wędrować od Słońca
aż do Plutona (wtedy uznawano go za planetę, ba ma nawet dwa miejsca, bo jego
odległość od Słońca jest różna w peryhelium i w aphelium). Przy okazji poczyta się trochę o każdej planecie, obejrzy widoki, odpocznie.
Jowisz
Saturn
jedna z tabliczek informacyjnych
Ta
zuryska ścieżka zainspirowała pana Jerzego Ruckiego, który urodził się w Jaworzynce,
a mieszkał w Szwajcarii. Z jego inicjatywy powstała w roku 2002 (rok po śmierci
inicjatora) Beskidzka Ścieżka Planetarna. Prowadzi ona z Przełęczy Kubalonka
przez przysiółki Istebnej do muzeum „Na Grapie” w Jaworzynce.
Beskidzka Ścieżka Planetarna i jej okolice
Odległości
planet są wymierzane w skali 1:500milionów, czyli ta ścieżka jest dłuższa – ma
ok. 12 kilometrów. Natomiast prezentacja planet nie stosuje modeli, a jedynie
ich symbole. Tak, jak w Zurychu, każda „planeta” jest wyposażona w tabliczkę
informacyjną. Z tym nieco gorzej, bo niektóre już mocno wyblakły.
Wenus
Ziemia
Mars
Jowisz
Saturn
jedna z tabliczek informacyjnych
Tak
więc, jeśli znajdziecie się w Zurychu albo Beskidzie Śląskim, możecie zrobić
sobie niesztampową wycieczkę. Kto wie, może wam się spodoba taki sposób spędzania czasu?
Zdjęcia – Kasia, Edek
i ja
Ciekawa paralela... :)
OdpowiedzUsuńCzasem się tak zdarzy.
Usuń