piątek, 16 sierpnia 2024

Barokowy ogród Großsedlitz i jego opowieści

Najpierw nasz bohater przedstawi się szanownym czytelnikom. Ten prawie osiemnastohektarowy ogród znajduje się w Saksonii. Niedaleko Drezna.  Prezentuje sztukę ogrodów barokowych w stylu francuskim w nienaruszonej postaci. Bez jakichkolwiek wpływów innych stylów ogrodowych.
 
fragment ogrodu
 
Pozwólmy ogrodowi opowiedzieć o jego twórcy. Był nim człowiek nieprzeciętny, feldmarszałek i minister w służbie króla Augusta Mocnego. To on faktycznie kierował wszelkimi pracami budowlanymi drezdeńskiego baroku. Wiem, każdy, kto zwiedzał Drezno z przewodnikiem, słyszał o wspaniałym architekcie Pöppelmannie, a mało kto wie, że tego i innych architektów zatrudniał August Christoph hrabia von Wackerbarth, nazywany „reżyserem drezdeńskiego baroku”.
Kiedy ten już pięćdziesięcioletni człowiek wielkiej władzy poczuł, że pora pomyśleć wreszcie o własnej przyszłości i zapewnić sobie spokojne miejsce na stare lata, nabył majątek ziemski, w którym rozpoczął budowę rezydencji wraz z otaczającym ją ogrodem. Prace posuwały się błyskawicznie, bo marszałek zatrudnił wojsko. Całe założenie przypadło do gustu królowi i marszałek chcąc nie chcąc odsprzedał władcy posiadłość, zobowiązał się utrzymać ten fakt w tajemnicy i dokończyć budowę według woli nowego właściciela. Ale, czy to jaśnie pan zezwolił, czy był łaskaw nie zauważyć, Wackerbarth przemycił swój herb na fasadzie budynku głównej oranżerii, a na czaprakach okrywających sfinksy umieścił sprytnie zawoalowany ornamentami własny inicjał.
 
Górna Oranżeria
 
jeden ze sfinksów z ukrytym przesłaniem
 

August II postanowił wreszcie oficjalnie ogłosić, że jest właścicielem Großsedlitz i urządzić tam 3 sierpnia 1727 państwową uroczystość wręczenia polskiego odznaczenie – Orderu Orła Białego. Potem król zaniechał tej formy uroczystości. Wrócił do tego dopiero jego syn, już jako król Polski, August III, który Großsedlitz uczynił tradycyjnym miejscem wręczania orderu.  
 
zachowało się tylko jedno, boczne, skrzydło pałacu nazywanego Pałacykiem Fryderyka (
Friedrichsschlösschen)  
 
Ogród szczyci się swoją „muzyką”. To gra fontann. Jest ich tu sporo – mniejszych i większych. Tworzą grupy wspólnie muzykujące lub pozwalają wybić się jednemu soliście. Wystarczy spędzić w ogrodzie kilka spokojnych godzin i już można się zachwycać opowieściami muzyki wody i wiatru.
 
fontanny u podnóża Dolnej Oranżerii - tak zwana "Cicha muzyka"
 
 
jeszcze więcej wody

Ogród ma też smutną historię, o której nie lubi mówić, ale i tak wszyscy goście zauważają bolesną ranę w ogrodowej orkiestrze. To tak zwana leśna kaskada. Cóż, nigdy nie została ukończona i milczy wymownie oskarżając niesłowność swojego królewskiego właściciela.
 
 
Ogród opowie uważnym gościom o życiu, czasie i przemijaniu. Wystarczy właściwie zinterpretować rzeźby przedstawiające pory roku. Każda piękna i każda przemija, aby dać miejsce następnej. Czyż to nie prawdziwa i gruncie rzeczy optymistyczna opowieść? 
 
Wiosna
 
I na miłości ogród się zna jak mało kto. Prezentuje pary zakochane szczęśliwie i nieszczęśliwie (raczej to drugie, bo nawet szczęśliwa miłość wzbudza niechęć bogów), opowiada o ich perypetiach. Jeśli tej opowieści nie rozumiecie, zajrzyjcie do ogrodu z egzemplarzem „Mitologii” Parandowskiego i już te opowieści będą bardziej zrozumiałe.
 
fragment ogrodu z rzeźbami opowiadającymi o zakochanych
 
na pierwszym planie górnego zdjęcia zgodne małżeństwo Keyx i Alkione
 

Wielu bohaterów mitologii greckiej czy ich rzymskich odpowiedników zamieszkuje urocze zakątki ogrodu. Jedni ukrywają się wśród krzewów, inni wytwornie zamykają osi widokowe alejek.
 
Hera (Zeus też jest w pobliżu)
 
Rea wieńczy jedną z osi widokowych ogrodu
 
Adonis skryty wśród liści
 
Możemy też wysłuchać opowieści o jabłkach z ogrodu Hesperyd, czyli pomarańczach, symbolu statusu europejskich władców doby baroku. Nasz ogród pysznił się nimi właściwie od początku, zimą przebywały w oranżeriach, latem zdobiły alejki. Tak jest i teraz. Choć był czas, gdy drzewka pomarańczowe przemarzły i dopiero od niedawna wróciły do wyremontowanych oranżerii i na ogrodowe alejki.
 
 
 drzewka pomarańczowe w donicach

 
skoro jest ogród Hesperyd, to nie może zbraknąć Heraklesa, który się do niego wybrał 

Ogród chciał mi opowiedzieć i o geografii świata, ale nie dostrzegłam personifikacji kontynentów. Może nie będzie urażony. Zwróciłam za to uwagę na urocze rozbrykane putta zdobiące barierki schodów.
 

Posłuchajmy jeszcze jednej, współczesnej historii o tym, jak ogród szykował się na przyjecie letniej burzy. Był cichy i elegancki. Jedynie spacerowicze lekko zakłócali ciszę, ale szybko się rozpełzli po ogromnym terenie i nastał krótki czas spokoju.
 

I w końcu ogród wystąpił z ostrzeżeniem – na niebie pojawiły się ciemne, złowieszcze chmury. Ogród szeptał – pospiesz się, pora zmierzać do bramy, będzie burza.
 
 

Wreszcie szept ustąpił ponaglającemu zawodzeniu wiatru. Drzewa i krzewy naginały się ku ziemi i kierowały do wyjścia.
 


Zdążyliśmy. Ogród nas na czas ostrzegł. Burza się rozpętała kilka minut po tym, jak autokar odjechał z Großsedlitz.
 

Na zakończenie mój mały suplement. Ogród nie zna dalszego ciągu historii hrabiego Wackerbartha. Sama jej poszukałam, bo byłam ciekawa, gdzie znalazł spokojną przystań na stare lata. 
Po przekazaniu królowi rezydencji Großsedlitz nabył winnicę i rozpoczął budowę pałacu na jej terenie. Nazwał go „Wackerbarths Ruh’“, co można by przetłumaczyć jako „Zacisze Wachkerbartha”. Niestety, nie nacieszył się nim długo, bo nie odszedł na emeryturę, przeżył swojego władcę, ale zmarł w wieku 72 lat wkrótce po koronacji Augusta III, na którą przyjechał do Polski i wrócił już ciężko chory. Zmarł nie w swoim zaciszu, a w Dreźnie.
 
nigdy nie wiemy, co zawiera czara przeznaczona dla nas
 
Zajrzyjcie do ogrodu – tego lub innego. Na pewno wam opowie wiele zajmujących historii.  
 
Zdjęcia – Irena i ja

2 komentarze:

  1. Cudnie jest... może odrobinę za sztywno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barokowy ogród taki był - wszystko geometrycznie. w kolejnym wpisie będzie bardziej swobodny ogród.

      Usuń